Zyskują na tym trzy kraje. Tak "złoto Putina" wypływa z Rosji. Zyskują na tym trzy kraje. 25 maja 2023, 16:34. Sankcje nałożone na Rosję zmusiły Moskwę do szukania nowych rynków zbytu surowców. Władimirowi Putinowi z pomocą przyszły Zjednoczone Emiraty Arabskie, które prawie 60-krotnie zwiększyły import rosyjskiego złota
Jest to reakcja na sankcje, które wcześniej wprowadziła wobec Kijowa Moskwa – oświadczył premier Wołodymyr Hrojsman. Ukraina wprowadza specjalne cło na rosyjskie towary - Bankier.pl
Ustala się i pobiera cło według preferencyjnych stawek celnych w wysokości 0,7 stawki podstawowej, określonej w taryfie celnej, na towary pochodzące z pozaeuropejskich krajów i regionów wymienionych w załączniku nr 4 do rozporządzenia, jeżeli wartość produktu krajowego brutto przypadającego na jednego mieszkańca nie przekracza
zloto-bizuteria-turecka-turcja-turysta-org. 17 stycznia 2022. Przez Justyna Brak komentarzy. Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.
Według Chin nowa taryfa celna zaszkodzi wymianie handlowej między krajami. Turcja nałoży 40-procentowe cło na nowe samochody elektryczne importowane z Chin. Podwyżkę ogłosił turecki rząd, a według chińskich mediów państwowych nowa taryfa nałożona przez Turcję na chińskie pojazdy elektryczne zaszkodzi wymianie handlowej między
z dnia 27 lipca 2009 r. nakładające ostateczne cło antydumpingowe i stanowiące o ostatecznym pobraniu tymczasowego cła nałożonego na przywóz walcówki pochodzącej z Chińskiej Republiki Ludowej oraz kończące postępowanie dotyczące przywozu walcówki pochodzącej z Republiki Mołdowy i Turcji RADA UNII EUROPEJSKIEJ,
Pomarańczowe, cytrynowe, różane, miętowe, z liści laurowych, lawendowe, oregano, czy melisa, to tylko niektóre z dostępnych w Turcji. Olejek i woda różana. Turcja ma długą tradycję uprawy róż i innych roślin, które mogą mieć zastosowanie lecznicze i kosmetyczne. Jednym z flagowych produktów jest olejek z róży damasceńskiej.
JvXk. Początek tygodnia przynosi kontynuację osłabienia złotego do wszystkich głównych walut. Wszystko przez kryzys walutowy w Turcji, związany z obawami o wpływ prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana na gospodarkę oraz konflikt na linii Ankara-Waszyngton. Około godz. za jednego franka trzeba było zapłacić 3,80 zł (+0,48 proc.). Jeden dolar kosztował 3,78 zł (+0,45 proc.), euro - 4,30 zł (+0,28 proc.), a funt 4,82 zł (+0,33 proc.).Od czwartku szwajcarska waluta, w której zadłużonych są tysiące kredytobiorców, podrożała o 10 groszy, euro o 5 groszy, dolar o 12 groszy, a funt brytyjski o 10 godz. złoty zaczął nieco odrabiać straty. O godz. za jednego franka płacono 3,78 zł, dolara - 3,76 zł, euro - 4,29 zł, funta - 4,80 w TurcjiOsłabienie złotego ma związek z doniesieniami z Turcji. W piątek wartość tureckiej liry spadła o 18 proc., osiągając rekordowo niski poziom. Był to największy dzienny spadek od 2001 roku. Niektórzy eksperci nazywają tę sytuację pełnowymiarowym kryzysem walutowym. Była to reakcja rynku na tweet prezydenta USA Donalda Trumpa, który napisał, że zezwolił na podwojenie taryf nałożonych na eksport tureckiej stali (do 50 proc.) i aluminium (do 20 proc.). Agencja Reutersa zauważyła także, że spadek kursu liry jest też pochodną obaw inwestorów o to, że Erdogan de facto ograniczył wszelką niezależność banku centralnego poniedziałek kurs tureckiej liry podczas handlu na rynkach azjatyckich ustanowił kolejny rekordowo niski poziom - waluta Turków osłabiła się o 11 proc. wobec dolara USA (za dolara trzeba było płacić ponad 7 lir).W tym roku lira straciła ok. 40 proc. wartości, głównie z powodu obaw o wpływ prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, który w ostatnim czasie uzyskał praktycznie nieograniczone prerogatywy na gospodarkę, a także z powodu jego wielokrotnych apeli o niższe stopy procentowe w obliczu wysokiej inflacji i pogarszających się relacji ze Stanami wciąż zarzuca USA, że wspierają w Syrii syryjskich Kurdów z Ludowych Jednostek Samoobrony (YPG), natomiast dla Waszyngtonu YPG to główny sojusznik w walce z tzw. Państwem Islamskim (IS) w Syrii. Ankara uznaje YPG za organizację terrorystyczną, która jest przedłużeniem zdelegalizowanej w Turcji separatystycznej Partii Pracujących Kurdystanu (PKK). Zarówno Ankara, jak i Waszyngton oraz Bruksela uważają PKK za organizację terrorystyczną. Prezydent Turcji poinformował również w niedzielę, że Stany Zjednoczone dały Ankarze czas do ubiegłej środy na uwolnienie amerykańskiego pastora Andrew Craiga Brunsona przetrzymywanego w Turcji i oskarżanego o wspieranie kurdyjskich separatystów i udział w udaremnionym zamachu stanu z lipca 2016 roku przeciwko Erdoganowi. Turecki prezydent ujawnił szczegóły negocjacji, jakie przedstawiciele obu państw toczyli w zeszłym tygodniu, mówiąc, że Waszyngton zagroził sankcjami, jeśli Ankara nie uwolni duchownego. W związku z tą sprawą USA nałożyły sankcje na dwóch tureckich ministrów: sprawiedliwości - Abdulhamita Gula i spraw wewnętrznych - Suleymana Soylu. Turecki sąd przeniósł Brunsona do aresztu domowego po 20 miesiącach przetrzymywania w obrywaTomasz Witczak z firmy FMCM zwraca uwagę, że nasza waluta tradycyjnie handlowana jest w koszyku tzw. emerging markets (rynków wschodzących). "Oznacza to tyle, że traci zazwyczaj wtedy, gdy tracą takie pieniądze, jak lira, peso meksykańskie czy forint" - napisał w dodał, niepokój mogą odczuwać "miłośnicy taniego dolara". "Ten bowiem dość gwałtownie przestaje być tani. Dość wspomnieć, że jeszcze parę i paręnaście dni temu wykres błądził przy 3,65 i niżej" - Craig, strateg ds. globalnych rynków w JPMorgan Asset Management, podkreślił, że spadek kursu liry może wywołać niestabilność aktywów rynków wschodzących i mocniej osłabić sentyment inwestorów w najbliższej perspektywie, ponieważ rynki już są "spłoszone".- Jednak w dłuższej perspektywie te czynniki, wywołujące spadek notowań tureckiej waluty, nie powinny "zakłócić" pozytywnych podstaw na rynkach - Inwestorzy na rynkach globalnych nie zadają sobie już pytania o to, czy w Turcji mamy kryzys, ale o to, jakie będą jego konsekwencje. Najbardziej wyraźne są na razie na rynkach wschodzących, którym zwykle w takich sytuacjach szkodzi (tego typu - red.) sentyment - ocenił dr Przemysła Kwiecień z XTB. Jego zdaniem, przecena na innych rynkach powinna być przejściowa, ale dopóki nie dojdzie do choćby stabilizacji kursu liry, również na polskim rynku będzie tol//dap / Źródło: PAPŹródło zdjęcia głównego: Shutterstock
Turcja powiadomiła Światową Organizację Handlu (WTO), że od 17 października wprowadzi kontyngenty przywozu wyrobów ze stali, po przekroczeniu których będzie obowiązywało dodatkowe cło w wysokości 25 proc. Krok ten ma na celu ochronę własnych producentówśroda, 10 października 2018Z oficjalnych informacji tureckich władz wynika, że przywóz wyrobów stalowych do Turcji wzrósł z 10,61 mln ton w 2014 roku do 19,223 mln ton w 2017 roku, ale w tym czasie wzrosła też produkcja krajowa z 14,9 mln ton do 20,46 mln ton. Podjęte przez Turcję kroki mają na celu ochronę tureckich producentów stali. Jest to także reakcja na przyjęte przez „wiele krajów członkowskich WTO środki protekcjonistyczne mające bezpośredni wpływ na Turcję i wpływają na kierunki obrotów handlowych, albowiem krajowy rynek Turcji na którym zużywa się około 30 mln ton wyrobów stalowych, staje się naturalnym celem eksporterów. Wprowadzone kwoty dotkną największych, w tym chińskich i wprowadza kontyngenty, po wszczęciu sporu handlowego ze Stanami Zjednoczonymi, które nałożyły cła na importowane wyroby ze stali i aluminium z wielu krajów oraz dodatkowe ceł na produkty tureckiej branży stalowej.
10 sierpnia 2018, 15:17 | Business Insider | Krach w Turcji. Rynki panikują. Złoty i giełda ostro w dół Foto: East News Panika w Turcji rozlała się na Europę. Wyprzedaż zaczęła się z samego rana w piątek, a początkiem było fiasko rozmów przedstawicieli Turcji w USA i artykuł "Financial Times" o możliwym zarażeniu się tureckim krachem walutowym przez europejskie banki. O 13:30 zaczęła się konferencja prezydenta Erdogana, który miał uspokoić rynki. Nie zrobił tego. Oliwy do ognia dolał też Donald Trump, nakładając na Ankarę podwójne cła na stal i aluminium. Efekt? Krach na lirze tureckiej, która pociągnęła za sobą złotego, inne waluty rynków wschodzących oraz polską giełdę. To był bardzo ciężki dzień dla inwestorów. [Aktualizacja 19:00] Kończymy naszą relację na żywo. Dziękujemy, że byliście dzisiaj z nami. W telegraficznym skrócie przypomnijmy, co się wydarzyło: Turcja po fiasku rozmów z USA ws. nałożonych sankcji oraz artykułu w "Financial Times" nt. wrażliwości europejskiego sektora bankowego na krach walutowy Ankary, znalazła się w potrzasku. Rynki spanikowały i zepchnęły lirę turecką w przepaść bez dna. W ciągu jednego dnia turecka waluta osłabiła się wobec dolara o 15 proc. do nienotowanych dotąd poziomów. Oliwy do ognia dolał Donald Trump. Podwoił on w piątek stawkę ceł na turecką stal (do 50 proc.) i aluminium (do 20 proc.), co dodatkowo przyspieszyło gwałtowny spadek notowań tureckiej waluty. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan wezwał Turków do skupowania liry za dewizy i złoto. Krach walutowy pociągnął ze sobą inne aktywa. Straciły waluty rynków wschodzących, zyskał dolar. Złoty wobec amerykańskiej waluty tracił dzisiaj do godz. 19 1,7 proc. Obecnie jeden dolar kosztuje 3,77 zł. Wraz z walutami tąpnęły również giełdy, które zamknęły się w całej Europie na czerwono. WIG20 skończył sesję z największą stratą od głośnej wyprzedaży amerykańskiego rynku z początku lutego 2018 r. - 3,3 proc. [Aktualizacja 18:50] Analitycy Danske Banku z siedzibą w Kopenhadze przewidują, że Turcja może dostać finansowe wsparcie od Rosji. -Jednak zapowiadane sankcje USA na Kreml wprowadzają w tym temacie znacznie więcej niepewności - piszą. [Aktualizacja 18:40] - Dzisiejsze wydarzenia są tak naprawdę jedynym możliwym skutkiem prowadzonej w Turcji od dłuższego czasu skrajnie nieodpowiedzialnej polityki fiskalnej i monetarnej, ograniczenia niezależności banku centralnego i uczynienia pośmiewiska z rządu poprzez uczynienie ministrem finansów i skarbu zięcia autorytarnego prezydenta. Dzisiejszy raport EBC wywołał efekt domina transmitowany przede wszystkim przez sektor bankowy. Łącznie ekspozycja banków zagranicznych na Turcję sięga około 223 mld USD. Zdecydowanie największa jest w sektorze hiszpańskim (głównie poprzez BBVA), następnie kolejno przez instytucje francuskie (przede wszystkim BNP Paribas) i włoskie - pisze Kamil Cisowski, analityk Domu Inwestycyjnego Xelion. [Aktualizacja 18:10] Pora na komentarze. - Bez wątpienia trwający atak spekulacyjny na turecką lirę zostanie długo zapamiętany przez rynki. Pod znakiem zapytania pozostaje bierność banku centralnego, który w obliczu galopującej inflacji, wstrzymuje się z podwyżkami stóp procentowych. Poglądy na temat polityki pieniężnej prezydenta Erdogana są znane przez rynki, co powoduje obawy o niezależność Banku Turcji - uważa Piotr Jaromin, analityk XTB. Jak zauważa, dzisiaj rentowności 10-letnich obligacji tureckich notowane są powyżej 20 proc., a jeszcze w maju wynosiły one około 12 proc. Ostatnie słowa Erdogana sygnalizują, że turecki rząd nie umożliwi bankowi gwałtownych podwyżek lub ubiegania się o dofinansowanie z Międzynarodowego Funduszu Walutowego, które mogłoby pomóc ustabilizować sytuację. [Aktualizacja 18:00] Jak donoszą media, Recep Erdogan miał rozmawiać podczas piątkowego krachu z Putinem. Czego dotyczyła rozmowa? Burzy wokół liry oraz, jak to nazywa Politico, "handlowej i ekonomicznej współpracy". [Aktualizacja 17:45] Eurodolar nadal słabnie. Kurs przekroczył już barierę 1,14. [Aktualizacja 17:01] W Polsce WIG20 na zakończenie piątkowej spadł o 3,3 proc. - jest to największy spadek indeksu od 6 lutego 2018 roku, kiedy główny warszawski indeks osunął się o 3,75 proc. Dzisiaj traciły w nim wszystkie spółki, włącznie z CD Projektem, który wielokrotnie w ostatnich tygodniach ciągnął indeks do góry. [Aktualizacja 16:25] Europejski indeks zrzeszający największe banki spada o 4 proc. do najniższego poziomu od 2016 r. Przypomnijmy, że ma to związek z publikacją "Financial Times", który napisał, że Europejski Bank Centralny wyraził obawy przed nadmierną ekspozycją niektórych banków ze strefy euro (hiszpański BBVA, włoski UniCredit, francuskie BNP Paribas) na tureckie aktywa. Wraz z przeceną waluty może to istotnie niekorzystnie wpłynąć na ich sytuację finansową. Wiadomo, że handel akcjami niedawnego właściciela Banku Pekao, UniCredit, zawieszono po spadku o ok. 5 proc. na giełdzie w Mediolanie. Po przywróceniu handlu notowania spadły o ponad 6 proc. Przecena nie omija Polski. Również indeks WIG-BANKI spada o ok. 2,8 proc. [Aktualizacja 16:05] Po 30 minutach handlu w USA nastroje są minorowe. S&P500, indeks 500 największych amerykańskich spółek spada o 0,75 proc. Taki sam wynik notuje technologiczny Nasdaq. W Polsce sytuacja wygląda znacznie gorzej. [Aktualizacja 15:55] Czy wydarzenia w Turcji mogą rozpocząć nowy światowy kryzys? - Nie za bardzo - uważa Jeffrey Kleintop, wpływowy strateg w Charles Schwab & Co. Przedstawia on liczby. Ekspozycja całego systemu finansowego na pożyczki tureckie: 265 mld dol. w porównaniu z ekspozycją ogółem 29743 mld dol.. - To mniej niż 1 proc. - zauważa. [Aktualizacja 15:34] Lira podtapia wszystkie 24 śledzone przez Bloomberga waluty rynków wschodzących. Argentyńskie peso spada o prawie o 4 procent w stosunku do dolara, południowoafrykański rand o 2,4 proc., forint węgierski o 1,7 proc., meksykańskie peso i real brazylijski spadają o 1,5 proc. Złoty o 1,2 proc. Zaczyna się efekt "zarażania" innych aktywów, przed którym ostrzegają ekonomiści. [Aktualizacja 15:30] Turecka lira nie chce znaleźć dna. Kurs USD/TRY osiągnął już poziom 6,5, czyli jest najwyższy w historii. Lira wobec dolara straciła tylko w piątek ok. 18 proc. Ok. godz. 15:44 lira kosztuje już 6,64, czyli wciąż powiększa spadek. - Mamy do czynienia z podręcznikowym krachem walutowym - mówią analitycy. [Aktualizacja 15:20] Sentyment globalny tąpnął. Europejskie giełdy powiększają spadki. Po krachu na lirze wyprzedaż dopadła niemieckiego Daxa (-2 proc.), francuski indeks CAC40 (-1,5 proc.). Stacza się także włoska giełda -2,4 proc., oraz polski WIG20 - 2,5 proc. Europejskie giełdy przecenione po panice w Turcji. Słabnie także złoty. Tylko dzisiaj osłabił się względem dolara o 1,3 proc. [Aktualizacja 14:50] Lira otrzymuje kolejny cios ze strony prezydenta USA. Na TT Donald Trump napisał, że może podwoić cła na stal i aluminium dla Ankary do odpowiednio 50 i 20 proc. - Nasze relacje z Turcją nie są dobre w tej chwili - pisze miliarder. Lira powyżej 6,29. Tylko dzisiaj straciła wobec dolara 13 proc. [Aktualizacja 14:05] O 13:30 rozpoczęła się prezentacja nowego modelu gospodarczego Turcji przez Ministerstwo Finansów i Skarbu. Na początku przemawiał prezydent Erdogan. Mówił on, że problemy Turcji to efekt "małych różnic opinii" w relacjach międzynarodowych oraz ocenia, że te problemy przejdą. Namawiał społeczeństwo do sprzedawania obcych walut na rzecz liry. Padły także ostre słowa pod adresem Zachodu. - Turcja nie podda się ekonomicznym płatnym zabójcom - mówił prezydent. Wskutek retoryki Erdogana lira znowu nurkuje powyżej poziomu 6 TRY za jednego dolara. - Upór tureckiego prezydenta pogrąży w końcu kraj w kryzysie - przewidują analitycy Raiffeisena. Nerwowość osiąga dawno niewidziane poziomy. Jak pisze Bloomberg, miesięczna zmienność na lirze jest na najwyższych poziomach od czasu kryzysu finansowego. Bloomberg Zmienność na lirze jest najwyższa od czasów kryzysu finansowego Kryzys w Trucji. Lira na dnie. Co się wydarzyło? Dzisiaj rano wykres USD/TRY, czyli kurs dolara do liry tureckiej przypominał schody do nieba - nie chciał przestać się wznosić ku nowym poziomom. Obecna sytuacja nosi znamiona paniki. Od początku roku turecka waluta (przy kursie USD/TRY 6,61) straciła ok. 75 proc., w sierpniu ok. 36 proc., a tylko w ciągu ostatnich 3 dni - 27 proc. To podręcznikowy krach walutowy. - Oto jak wygląda panika - pisał rano w piątek znany niemiecki dziennikarz ekonomiczny Holger Zschaepitz. Jak na tę panikę odpowiadał najbardziej zainteresowany, czyli prezydent Turcji Recep Erdogan? - Nie zapominajcie. Jeśli oni mają dolary, to my mamy swoich ludzi, swoje racje i swojego Allaha - miał mówić przed meczetem Erdogan do lokalnych mediów. Jak już pisaliśmy, za osłabieniem tureckiej waluty stoją przede wszystkim obawy o niezależność banku centralnego, którego opieszałość już nie raz doprowadzała do załamania się kursu liry. - Przez kilka ostatnich lat pod presją prezydenta Erdogana bank centralny prowadził zbyt luźną politykę pieniężną, zapewniając wysoki wzrost gospodarczy, ale też generując presję inflacyjną oraz deficyt na rachunku bieżącym, który uzależniał Turcję od napływu zagranicznego kapitału. Seria wydarzeń w tym roku, poczynając od kwestionowania sensu podwyżek stóp przez prezydenta, przez jego niemal pełne przejęcie władzy, po silny konflikt dyplomatyczny z USA sprawiły, że kapitał nie tylko zaczął odpływać, ale lira stała się obiektem zainteresowania kapitału spekulacyjnego, który próbuje testować, jak bardzo może się ona osłabić - tłumaczył dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. - Wydaje się, że to zupełny krach, więc Turcja musi zacząć działać teraz - powiedział "Bloombergowi" Morten Lund, strateg w Nordea Bank w Kopenhadze. - Lira nadal będzie spadać, jeśli dziś nie podwyższą stóp - dodał. Pojawią się głosy, że bank centralny Turcji powinien podnieść stopy procentowe przynajmniej o 500 punktów bazowych, aby ulżyć zmiażdżonej lirze. Panika w Turcji. Lira turecka, kurs złotego, euro, giełdy w dół Nad ranem w lirę uderzyły dwie informacje. Jedna o możliwym fiasku rozmów przedstawicieli rządu Erdogana w USA po nałożeniu przez Waszyngton sankcji. Jak pisze Mateusz Chudziak z Ośrodka Studiów Wschodnich, relacje turecko-amerykańskie od dłuższego czasu determinowane są przez różnego rodzaju konflikty interesów. Jak przypomina ekspert OSW, 1 sierpnia Departament Skarbu USA nałożył sankcje na dwóch tureckich ministrów: spraw wewnętrznych i sprawiedliwości. Politycy otrzymali zakaz wjazdu na terytorium Stanów Zjednoczonych, zamrożono ich aktywa, a amerykańskim podmiotom zakazano zawierania z nimi transakcji. - Jest to odpowiedź na przetrzymywanie od października 2016 roku w tureckim areszcie amerykańskiego pastora prezbiteriańskiego Andrew Brunsona pod zarzutem współpracy z Ruchem Gülena (którego Ankara oskarża o organizację nieudanego zamachu stanu z lipca 2016 roku) oraz z terrorystyczną Partią Pracujących Kurdystanu (PKK) - wyjaśniał. - Prawdziwą bombą okazał się jednak konflikt dyplomatyczny z USA, spowodowany uwięzieniem przez Turcję amerykańskiego pastora. W konsekwencji USA nałożyły sankcje na ministrów sprawiedliwości spraw wewnętrznych Turcji, ale inwestorzy wiedzą, że stawka jest dużo wyższa i ceną może być w skrajnym przypadku nawet odcięcie Turcji od finansowania w dolarze - dopowiadał Kwiecień. Chudziak zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt. - Ankara postrzega amerykańską aktywność w północnej Syrii (gdzie USA wspierają kurdyjskie milicje) jako zagrożenie dla tureckiej racji stanu. (...) Po stronie amerykańskiej poważny opór budzą natomiast tureckie plany zakupu systemów obrony przeciwlotniczej S-400 z Rosji. W związku z tym Kongres zdecydował o wstrzymaniu dostaw myśliwców F-35 do Turcji - przekonywał. "Financial Times" podbija stawkę Druga sprawa to artykuł w "Financial Times", który skutecznie popsuł nastroje również w Europie. Dziennikarze gazety napisali, że problemy Turcji mogą zaszkodzić kilku europejskim bankom, które kredytują Ankarę i mają największą ekspozycję na lirę. - Gazeta Financial Times podała również, że europejski nadzorca banków z ramienia Europejskiego Banku Centralnego (Single Supervisory Mechanism, SSM) wyraził obawy przed nadmierną ekspozycją niektórych podmiotów ze strefy euro (hiszpański BBVA, włoski UniCredit, francuskie BNP Paribas) na tureckie aktywa. W ślad za głęboką przeceną waluty może to istotnie niekorzystnie wpłynąć na ich sytuację finansową. Ta informacja wyraźnie szkodzi wspólnej walucie - wyjaśniał Damian Rosiński, główny analityk DM AFS. Co najgorsze, turecka zaraza zaczęła rozprzestrzeniać się po Europie. Notowania drugiego co do wielkości hiszpańskiego banku BBVA spadają. Ma on ok. 50 proc. udziałów w tureckim banku Garanti. Dostaje się także wspomnianym przez "FT" bankom francuskim, czy włoskim - BNP Paribas (godz. 14:40 spadek o 3,9 proc.) oraz UniCredit (godz. 14:40 spadek o ok. 3,1 proc.). Efekt jest też bardzo niepokojący dla euro. Waluta Eurolandu jest najsłabsza od połowy 2017 r., schodząc na eurodolarze do poziomu 1,145. Tylko w ciągu ostatnich trzech dni euro osłabiło się względem amerykańskiej waluty o 1,4 proc. Rykoszetem oberwał także złoty. "Słaby nastrój na rynkach wschodzących i wciąż mocny dolara będą w naszej ocenie wywierać presję na wzrost EUR/PLN w najbliższych tygodniach. Dramatyczna wyprzedaż liry tureckiej dziś rano odbiła się na notowaniach walut wschodzących, w tym na złotym. EUR/PLN na chwilę zbliżył się do 4,30, po czym szybko wrócił w okolice 4,28, gdzie utrzymywał się przez noc. W związku z porannym wyraźnym umocnieniem się dolara USD/PLN po fali stresu na walutach wschodzących cofnął się tylko do ok. 3,74" - pisali w porannym komentarzu ekonomiści BZ WBK. Sytuacja jest jednak bardzo dynamiczna, a dolar z każdą minutą do południa nabierał mocy. Na koniec spójrzmy jeszcze na giełdę. Ok. godz. 15 WIG20 spada o ok. 2 proc., niemiecki DAX o ok. 1,8 proc., a francuski CAC40 o ok. 1,3 proc. Słabe euro, mocny dolar i strach przed zakażeniem całej Europy krachem na tureckiej lirze oznacza, że piątkowa sesja z pewnością nie zakończy się sielskim wynikiem. WARTO WIEDZIEĆ:
Uwaga poniższy wpis dotyczy stanu prawnego z 2009 roku, nie jestem pewien czy coś w tym zakresie się zmieniło, ale każdy powinien samodzielnie posprawdzać sobie stosowne ustawy. Wiele osób inwestujących w złoto lub tylko rozważających taką inwestycję, zastanawia się jak wygląda, od strony prawnej, możliwość przywozu złota z zagranicy i ewentualnego wywozu złota z kraju. Generalnie wszelkie kwestie związane z obrotem metalami szlachetnymi reguluje ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. Prawo dewizowe. Ustawa ta wprowadza pojęcie złota dewizowego, którego obrót jest regulowany na szczególnych zasadach. Zgodnie z tą ustawą złotem dewizowym i platyną dewizową jest złoto i platyna w stanie nieprzerobionym oraz w postaci sztab, monet bitych po 1850 r., a także półfabrykatów, z wyjątkiem stosowanych w technice dentystycznej; złotem dewizowym i platyną dewizową są również przedmioty ze złota i platyny zazwyczaj niewytwarzane z tych kruszców. O przewozie złota przez granicę traktuje artykuł 18 wspomnianej ustawy brzmiący następująco: "Rezydenci i nierezydenci przekraczający granicę państwową są obowiązani zgłaszać, w formie pisemnej, organom celnym lub organom Straży Granicznej, przywóz do kraju oraz wywóz za granicę złota dewizowego lub platyny dewizowej, bez względu na ilość, a także krajowych lub zagranicznych środków płatniczych, jeżeli ich wartość przekracza łącznie równowartość 10 000 euro. Nie stanowi wykonania obowiązku zgłoszenia podanie w zgłoszeniu nieprawdziwych danych." Przekładając to na zrozumiały język. Przewożąc przez granicę dowolną ilość złota dewizowego (czyli nawet np. jednego Krugerranda) należy zgodnie z przepisami wypełnić deklarację celną. Dotarłem jednak do informacji, że odstępuje się od tego obowiązku w przypadku krajów strefy Shengen ( 2009 nr 69 poz. 597 Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 20 kwietnia 2009 r. w sprawie ogólnych zezwoleń dewizowych ): "§ 3. Zezwala się rezydentom i nierezydentom przekraczającym granicę państwową z innymi państwami obszaru Schengen na odstępowanie od obowiązku zgłaszania organom celnym lub organom Straży Granicznej przywozu do kraju oraz wywozu za granicę złota dewizowego lub platyny dewizowej bez względu na ilość oraz krajowych lub zagranicznych środków płatniczych o wartości przekraczajàcej łącznie równowartość 10 000 euro." Zgłoszenie to ma na celu ewidencję obrotu, natomiast zgodnie z zapisami, które udało mi się znaleźć w taryfie celnej złoto monetarne nie podlega cłu. Natomiast dla pewności należałoby poprosić o informację agencję celną lub urząd celny. Analogicznie sprawa ma się w przypadku kupna złota z zagranicy drogą wysyłkową, czy też wysyłki poza Polskę. W tym przypadku deklarację celną wypełniamy przy odbiorze lub nadaniu przesyłki. Jednocześnie należy pamiętać, że przekraczając granicę musimy uczynić zadość także przepisom kraju, do którego wjeżdżamy. Przepisów tych nie znam, jako, że mogą być różne i naszym obowiązkiem jest się z nimi zaznajomić. Jeżeli interesuje cię informacja o możliwości wynajęcia skrytki depozytowej w którymś z krajów ościennych (Czechach, Austrii, Niemczech, etc) to zajrzyj do tego artykułu. Jeżeli szukasz ogólnie porad o inwestowaniu w złoto zapraszam do przeczytania małego kompendium. Stan prawny w dniu pisania tego tekstu może różnić się od stanu aktualnego w dniu, w którym jest on czytany. Niniejszy artykuł, ani żadna cześć niniejszego artykułu nie może być traktowana jako interpretacja lub wykładnia przepisów prawa. Niniejszy wpis może zawierać błędy i autor nie ponosi odpowiedzialności za decyzje lub straty wynikłe z lektury niniejszego tekstu. Wszelkie działania, do których może odnosić się niniejszy tekst lub jego fragmenty, każdy czytelnik podejmuje na własną odpowiedzialność i powinien zaznajomić się z obowiązującymi przepisami, a w razie wątpliwości zasięgnąć porady prawnika lub zażądać interpretacji wydanej przez odpowiednie organy państwowe.
Jak bezpiecznie oszczędzać na oponach? Wiele razy pisaliśmy o tym, że na oponach oszczędzać nie wolno. W dziedzinie ogumienia skąpstwo nie popłaca, ale nie trzeba być rozrzutnym, żeby jeździć bezpiecznie. Podpowiadamy, jak rozsądnie ograniczyć wydatki i ostrzegamy, kiedy może się to skończyć źle. Sprawdzamy silniki Renault – lepsze benzyniaki czy diesle? Wielu kierowców pamięta modele Renault sprzed kilkunastu lat, których trwałość okazała się dyskusyjna. Szwankowała elektronika, niedomagały elementy przeniesienia napędu i... same silniki. Najwięcej zastrzeżeń było do turbodiesli, trwałość benzyniaków była znacznie lepsza. Jak jest obecnie? Używane benzyniaki z turbo czy bez turbo? Porównanie 18 silników Co wybrać, kupując auto używane – większy silnik wolnossący czy mniejszy, doładowany, o większej mocy. Która opcja jest bezpieczniejsza serwisowo i tańsza w eksploatacji? Sprawdzamy silniki Volkswagena – które warto kupić, a które omijać szerokim łukiem? W palecie silników VW spotkacie zarówno trwałe, jak i awaryjne motory. Co więcej, oznaczenie jednych i drugich może być takie samo, co dodatkowo komplikuje sytuację. Dlatego do zakupu radzimy podchodzić ostrożnie i wcześniej zagłębić się w temat! Jeśli Honda, to z którym silnikiem? Inżynierowie Hondy potrafią budować solidne samochody z efektywnymi jednostkami napędowymi – to wiadomo nie od dziś. Podpowiadamy, które silniki oferowane w ostatnich latach są szczególnie warte uwagi. Silnik THP - poznaj jego słabe punkty Zwycięstwa w plebiscytach to jedno, a niezawodność konstrukcji to drugie. Niestety, wielokrotnie nagradzany silnik THP ma kilka słabych punktów. Silnik i TDI - czy warto kupić samochód z tym silnikiem? Silnik i TDI wyposażony we wtrysk common rail, miał wprowadzić nową jakość i sprawić, że wpadki jakościowe nękające 2,5-litrówkę V6 TDI (pompa rozdzielaczowa) odejdą w niepamięć. Z perspektywy 10 lat możemy śmiało powiedzieć, że to się udało. Owszem, motor ma kilka słabostek, ale uchodzi za udany i stosunkowo trwały. Toyota Prius I - wielu próbowało, a im po prostu wyszło! Pierwszy wielkoseryjny samochód hybrydowy ma już ponad 20 lat i stał się pełnoprawnym youngtimerem. Do tego historia naszego egzemplarza pokazuje, że bezproblemowym w eksploatacji. Toyota Prius I ma wszelkie szanse na to, żeby dość szybko stać się samochodem kolekcjonerskim. Hybrydy plug-in z największym zasięgiem na prądzie – ranking. Co ładuje się zbyt wolno, co ma osiągi lepsze niż w papierach? Która hybryda plug-in potrafi realnie przejechać najdalej na jednym ładowaniu akumulatora? Na podstawie własnych pomiarów na tej samej trasie przygotowaliśmy zestawienie 10 najlepszych PHEV-ów. Prezentujemy modele, które w naszych testach wykazały się największym zasięgiem w trybie elektrycznym. Jest jak szwajcarski scyzoryk, który nie chce się zestarzeć – oto Volkswagen T4 Multivan, youngtimer na wakacje Volkswagen T4 to taki Golf wśród aut użytkowych – po dekadach produkcji tylnonapędowych pojazdów dostawczych w 1990 r. koncern wprowadził na rynek auto, które jak równy z równym mogło wreszcie konkurować z innymi pojazdami wielofunkcyjnymi. Multivan to najbardziej uniwersalna, rodzinna odmiana tego samochodu.
cło na złoto z turcji